ƒilandre
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Matthew/Emil

3 posters

Go down

Matthew/Emil Empty Re: Matthew/Emil

Pisanie by Emil Nie Mar 24, 2013 12:55 am

Połowę drogi od dworca do budynku biegł. Nic dziwnego, w końcu przez cały czas siedział tylko na tyłku. Przed drzwiami założył plecak na jedno ramię i zapukał. Nic. Zapukał jeszcze raz. Zero odzewu. Po chwili zaczął bezustannie pukać, aż ktoś łaskawie otworzy mu drzwi. Nagle otworzyła mu je wysoka kobieta, która z widocznym zażenowaniem na twarzy, ale również z uśmiechem, uświadomiła go, że drzwi są przez cały czas otwarte, a on nie ma obowiązku pukać. Gestem ręki zaprosiła go do środka. Wszedł głębiej i rozejrzał się po pomieszczeniu. Było ono raczej dosyć przestronne. Przez myśl mu przeszło, że pewnie jest tu też wiele miejsc do ukrycia. Ale nie, obiecał sobie, że przez ten czas spoważnieje. Klasnął się w poliki, na co kobieta odpowiedziała pytającą miną. Ona patrzyła się na niego jak na idiotę, a on na nią jakby miała coś na twarzy. Po chwili westchnęła pod nosem i podarowała mu klucze do pokoju. Wytłumaczyła mu jak ma tam dojść i życzyła powodzenia. Chłopak ruszył we wskazaną mu stronę. Szedł pogwizdując, a kiedy znalazł się przed drzwiami pokoju, rzucił kluczami do góry, jednak nie udało mu się ich złapać i musiał się po nie z powrotem schylić. Włożył klucze do zamka i przekręcił w odpowiednią stronę. Kiedy drzwi się otworzyły, wszedł do środka, poprawił plecak i z zawiedzeniem westchnął pod nosem. Nie tak wyobrażał sobie ten cały pokój. No nic, rzucił swój plecak na pierwsze lepsze łóżko, a potem sam na nie padł. Popatrzył się chwilę w sufit, jednak po jakimś czasie wstał i zaczął się rozpakowywać. Miał jedynie plecak, a w nim najpotrzebniejsze mu rzeczy. Większość to była ubrania, a mniejszą część stanowiły duperele. Schował ubrania do szafy. Nie były zbyt starannie ułożone, ale na tyle schludnie, aby nie wypadły z szafy. Kiedy pozbył się ubrań, odwrócił plecak do góry nogami, aby wszystko wypadło. Na koniec jeszcze potrząsnął plecakiem, aby się upewnić. Usiadł na brzegu łóżka i zaczął przypatrywać się pozostałym rzeczom. W oczy od razu wpadł mu pluszak, którego w jednej chwili schował pod pościel. Na łóżku leżało również kilka książek, które położył na półkę, a resztę rzeczy schował do szafki. Położył się na krzyż na łóżku. Podobno miał tu przyjechać również Matthew. Niby fajnie, ale on sam nie wiedział, jak wygląda. Nie liczy na to, że przydzielono ich razem do pokoju, ponieważ to jest mało prawdopodobne. Chciał tylko, aby jego współlokator nie był jakimś obrzydliwym netem... albo zboczeńcem. Położył pod głowę jedną rękę, a drugą zaczął malować w powietrzu.
Emil
Emil
Tańcz Emil, tańcz. Klienci czekają.

Pochodzenie : Dania
Wiek : 30

Powrót do góry Go down

Matthew/Emil Empty Re: Matthew/Emil

Pisanie by Matthew Nie Mar 24, 2013 9:39 pm

Matthew został podwieziony pod sam budynek czarnym samochodem, przez szofera jego rodziców. Gdy wziął już swoją torbę z bagażnika, samochód odjechał, a on ruszył do środka po klucz. Tam jakaś kobieta wręczyła mu go i wskazała drogę, w którą ma się udać, aby dotrzeć do pokoju. Podczas przechadzki rozglądał się dookoła i starał się zapamiętać ciekawe pomieszczenia. Jednak nic szczególnego nie przykuło jego uwagi. Po dłuższym czasie bez problemu dotarł do pokoju z numerem, który znajdował się na kluczu. Jednak nie otworzył go nim, zamiast tego nacisnął na klamkę i pchnął drzwi przed siebie. Tak, jak oczekiwał kogoś już tam zastał.
- Dobry, współlokatorze. - zwrócił się do niego z lekkim uśmiechem na twarzy i rzucił torbę na drugie wolne łóżko, przy okazji siadając obok niej.
Po chwili z torby zaczął wyciągać rzeczy, które niedługo po tym znalazły się na szafce nocnej. Ciuchy, bieliznę i innego tego typu rzeczy na razie nie wypakowywał. Pomyślał, że zrobi to kiedy indziej, tym bardziej, że teraz nie miał na to ochoty. Z torby wyciągnął także swojego laptopa oraz zasilacz. To wszystko położył obok siebie na łóżku. Kiedy skończył, rozejrzał się kilka razy po pokoju. Największą uwagę zwracał na przedmioty, które jego współlokator już wypakował. Gdy się już z nimi zapoznał, spojrzał na swoją niewypakowaną do końca torbę.
- Rany... Czy nikt nie może układać tych rzeczy za nas? - westchnął, po czym głowę oparł o swoją rękę, przyglądając się chłopakowi.
Matthew
Matthew

Pochodzenie : Dania
Wiek : 29

Powrót do góry Go down

Matthew/Emil Empty Re: Matthew/Emil

Pisanie by Emil Pią Mar 29, 2013 2:41 pm

W oddali usłyszał odgłos kroków, które z czasem stawały się coraz głośniejsze. Uniesiona ręka zaczęła opadać ze zmęczenia, więc rzucił nią na dół, jednak ta obiła się o szafkę. Syknął i złapał się za dłoń, masując niedbale jej zewnętrzną część. Chwilę potem do pokoju weszła jakaś osoba. Podniósł nieco głowę, aby móc spojrzeć na chłopaka. Kiedy ten się z nim przywitał, on nic nie odpowiedział. Podniósł się tylko do pozycji siedzącej i ziewnął. Obserwował wyczyny, jak to on powiedział - swojego współlokatora. Przeciągnął się, jeszcze raz ziewając, po czym przetarł oczy palcami.
Nie mógł usnąć podczas podróży z podekscytowania, więc teraz powieki same mu się zamykają.
Jego oczy wędrowały cały czas za chłopakiem, a kiedy usiadł na sowim łóżku, Emil usiadł na przeciwko niego, w tej samej pozie. Nie wiedział, czy chce go naśladować czy po prostu sam tak usiadł. Wbił wzrok w chłopaka z znudzoną miną. Spojrzał się na jego usta, które podnosząc się do góry i opadając w dół, wydają z siebie dźwięk. - Chcesz zrzucić na kogoś swoją robotę? - ziewnął jeszcze raz, zakrywając usta. - Jakie to typowe - stanął na równych nogach i po raz kolejny się przeciągnął, prostując przy tym ręce do góry. Miał zamiar... pozwiedzać? Budynek, aby wiedzieć co gdzie jest oraz co i jak. Podrapał się po ramieniu i ruszył w stronę drzwi. Nie żegnał się z nim, bo po co? Przecież dopiero co go poznał. Kiedy otworzył drzwi, najszerzej jak mógł, wyszedł przez nie, cicho je za sobą zamykając. Oparł się o nie i przetarł twarz dłonią.
Emil
Emil
Tańcz Emil, tańcz. Klienci czekają.

Pochodzenie : Dania
Wiek : 30

Powrót do góry Go down

Matthew/Emil Empty Re: Matthew/Emil

Pisanie by Matthew Pią Mar 29, 2013 6:53 pm

Gdy chłopak wyszedł, Matthew zaczął zastanawiać się, co zrobił nie tak. Nie miał przecież nic złego na myśli. Trochę głupio mu było tak zaczynać nową znajomość ze swoim współlokatorem, ale nie mógł nic na to poradzić. Po niedługiej chwili zrobił się senny, więc położył się na łóżko, ściągając przy tym swoją torbę i laptopa, aby zrobić sobie miejsce. Ręce podłożył sobie pod głowę i zamknął powieki z nadzieją, że po chwili zaśnie. Po kilku próbach doszedł do wniosku, że to nie ma sensu i po prostu przyglądał się sufitowi w tej samej pozycji. Zaczął się zastanawiać, gdzie teraz może być Emil i z kim jest w pokoju. Miał nadzieję, że niedługo go spotka i z łatwością rozpozna. Z rozmyślania wybiła go niemiła chęć zmiana pozycji. Wstał więc z łóżka i poprzeciągał się parę razy. Może jeszcze zdąży dogonić swojego współlokatora? Ruszył w stronę drzwi i po chwili nacisnął na klamkę. Zdziwił się, gdy po otworzeniu drzwi chłopak prawie na niego wpadł. Pomógł mu utrzymać równowagę i odsunął go od siebie.
- ... Może chociaż powiesz jak masz na imię? - nie uśmiechał się, lecz przez ten cały czas starał się być miły i znowu czegoś nie zepsuć.
Matthew
Matthew

Pochodzenie : Dania
Wiek : 29

Powrót do góry Go down

Matthew/Emil Empty Re: Matthew/Emil

Pisanie by Emil Pią Mar 29, 2013 9:23 pm

Myślał, że zaraz uśnie. Drzwi w tym momencie były tak wygodne. Powieki powoli zaczęły mu się zamykać, a świadomość zanikać. Nagle poczuł, jak jego plecy opadają. Nie miał zielonego pojęcia, co się dzieje. Przecież człowiek od tak nie spada z łóżka, prawda? Jednak po chwili świadomość mu wróciła i przypomniał sobie, że nawet nie był w pokoju, a co dopiero mowa o ciepłym i miękkim łóżku. Nogi desperacko próbowały pozostać w równowadze, jednak same cofały się do tyłu, a ręce latały we wszystkie strony. Jęknął już z myślą, że zaraz spotka się z twardą podłogą, ale w jednym momencie został przytrzymany. Oczy szeroko mu się otworzyły z przerażania. Faktycznie, drzwi same by się nie otworzyły, więc ktoś musiał być po drugiej stronie... ale zawsze mógł odskoczyć ze zdziwienia i pozwolić na to, aby upadł. Poczuł się teraz głupio, bo gdyby się przewrócił, to byłaby tylko i jedynie jego wina, bo przecież nikt, otwierając drzwi, nie spodziewa się zastać po drugiej stronie opartą o nie osobę. Gdy złapał równowagę, otrząsnął się i spojrzał na chłopaka. Podrapał się z zażenowaniem po poliku i nie odzywał. - Ach, ja? - uśmiechnął się niemrawo. - Emil. - złapał się z tyłu za dłonie i wyszczerzył usta w uśmiechu, ale jego wzrok wędrował w różne strony, aby tylko nie spojrzeć się na współlokatora. Był trochę skrępowany tą sytuacją. Po jakimś czasie odwrócił się na pięcie z powrotem w stronę drzwi, aby z nich wyjść. Przechodząc przez ich próg skierował się w jedną ze stron. Nie zamierzał tam dłużej przebywać, bo wiedział, że skończy to się jedynie na głupich uśmieszkach i przepraszaniu.

[z/t]
Emil
Emil
Tańcz Emil, tańcz. Klienci czekają.

Pochodzenie : Dania
Wiek : 30

Powrót do góry Go down

Matthew/Emil Empty Re: Matthew/Emil

Pisanie by Matthew Pią Mar 29, 2013 10:27 pm

Zamurowało go, gdy chłopak się przedstawił. Na dodatek nie wiedząc czemu, jego serce zaczęło bić szybciej. Możliwe, że to z powodu szczęścia, iż nie będzie tu sam, ale nie był tego pewien. Nie wiedział nawet czy dobrze usłyszał. Może mu się przesłyszało, bo ciągle o nim myślał? A może przez to, że chciało mu się w tamtym momencie spać? Dla niego niemożliwe było to, aby od razu spotkał tego Emila. Na dodatek okazuje się on jego współlokatorem. W sumie dużo mogło być tutaj chłopaków o takim imieniu, więc nie było pewne czy to aby na pewno on. Nim się ocknął, chłopaka już nie było. Nie wiedział nawet gdzie poszedł, a tak bardzo chciał się dowiedzieć kim naprawdę jest. Żałował, że ten od razu nie podał mu swojego nazwiska. Przynajmniej teraz byłby pewny i nie musiałby zaprzątać sobie tym głowy. Tak czy siak, musiał jak najszybciej go odnaleźć i wypytać o więcej szczegółów. Jeszcze nie myślał nad tym co zrobi, gdy się o tym dowie. Zamiast tego po prostu poszedł w kierunku, w którym się udał. Miał nadzieję, że odnalezienie go nie zajmie mu dużo czasu.

z/t
Matthew
Matthew

Pochodzenie : Dania
Wiek : 29

Powrót do góry Go down

Matthew/Emil Empty Re: Matthew/Emil

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach